Pracuje od 1977 roku do emerytury będę miał 45 lat składkowych co przy najniższej nawet wpłacie średnio 700 zł/miesiąc daje kwotę: 378 000zł, dostanę emeryturę w wysokości maksimum: 850 zł/miesiąc. By wykorzystać wpłacone na konto ZUS pieniądze musiałbym żyć po przejściu na emeryturę 37 lat, czyli umrzeć w wieku 104 lat. Jest to niemożliwe gdyż średnia życia mężczyzn w moim rejonie wynosi 77 lat. Pytam więc kto ukradł pieniądze z moich składek i odsetki od nich, które powinny stanowić min.10% wpłaconych składek. Jak można uczciwie żyć i pracować w państwie, które okrada obywateli ? Mechanizm OFE to tylko jeden z wielu mniej lub bardziej wymyślnych sposobów drenażu polskiej gospodarki. Mózgi na Zachodzie je wymyślają a potem pod pozorem nowoczesnych reform wdrażają, tylko nie u siebie, ale w takich krajach jak Polska (u nas zwykle przy pomocy Balcerowicza). Wielu całkiem nie głupich ludzi dało się nabrać na OFE. Większość z trudem pojęło jego patologiczną istotę choć zajęło to wiele lat. Jak widać na forum, jeszcze nie wszyscy. Sądzę, że nie umiesz czytać dokumentów, które otrzymujesz z ZUS. Podejrzewam, że 150.000 zł to twój zwaloryzowany kapitał początkowy. Musiałeś przeoczyć jedną pozycję dot. "zwaloryzowanej składki na ubezpieczenie emerytalne, z wyłączeniem składek na otwarte fundusze emerytalne". Moja mama otrzymuję głodową emeryturę z ZUSu, straciła zdrowie pracując z chemią, gorzej niż górnik dołowy. ZUS nie przyznał jej żadnego datku za utratę zdrowia. Niedługo umrze z powodu złej opieki zdrowotnej. Gdyby nie pomoc rodziny, nie miałaby na leki. Mi jest trudno, bo sam choruję, ale pomagam jak mogę. Ta organizacja okradła moja mamę z emerytury. To jest państwo w państwie, to organizacja stawiająca pałace, a doprowadzająca ludzi starszych do wyniszczenia, poprzez swoje wadliwe decyzje. To jest bankrut, który działą nieefektywnie od samego początku.
Nie zdarzenia środowiskowe. To jest brak myślenia przez radnych Kołobrzegu. Powinni już dawno zarządzić sprawdzenie plaży czujnikami metalu pod kątem wykrycia pozostałości czy to po II wojnie światowej czy po czym innym. Turystów to się umie zapraszać ale brać odpowiedzialność za szkody na własnym terenie to już nie. Niech tylko jakiś prawnik nadepnie na taki drut i zechce odszkodowania, to od razu w ratuszu się ruszą.A wystarczyło oglądać Klossa. W jednym z odcinków Janek nadawał do centrali żeby bombardować Tolberg (to zmieniona dla filmu nazwa Kolberg-Kołobrzeg). Rosjanie ostro tłukli tamte tereny. No i ta pani weszła na resztkę ruskiej bomby.Czyja czegoś nie rozumiem ? Gość, mówi, że jak tylko coś znajdą niebezpieczny element to wyciąga go WOPR, a jak nie da rady to zgłaszają to do Urzędu Morskiego, a póżniej pisze, że w tym miejscu nie było wypadku od 20 czerwca. Skoro był wypadek 20 czerwca to jakie działania podjęli od tego czasu do momentu skaleczenia się przez plażowiczkę z Bi...
Komentarze
Prześlij komentarz