Nie zdarzenia środowiskowe. To jest brak myślenia przez radnych Kołobrzegu. Powinni już dawno zarządzić sprawdzenie plaży czujnikami metalu pod kątem wykrycia pozostałości czy to po II wojnie światowej czy po czym innym. Turystów to się umie zapraszać ale brać odpowiedzialność za szkody na własnym terenie to już nie. Niech tylko jakiś prawnik nadepnie na taki drut i zechce odszkodowania, to od razu w ratuszu się ruszą.A wystarczyło oglądać Klossa. W jednym z odcinków Janek nadawał do centrali żeby bombardować Tolberg (to zmieniona dla filmu nazwa Kolberg-Kołobrzeg). Rosjanie ostro tłukli tamte tereny. No i ta pani weszła na resztkę ruskiej bomby.Czyja czegoś nie rozumiem ? Gość, mówi, że jak tylko coś znajdą niebezpieczny element to wyciąga go WOPR, a jak nie da rady to zgłaszają to do Urzędu Morskiego, a póżniej pisze, że w tym miejscu nie było wypadku od 20 czerwca. Skoro był wypadek 20 czerwca to jakie działania podjęli od tego czasu do momentu skaleczenia się przez plażowiczkę z Białegostoku Kobieta nadepnęła na pręt, a rana w dolnej partii łydek... Nazywajcie rzeczy po imieniu, bo jeszcze szczególnie z tego zdjęcia wynika, iż wać panna nadziała się na zamocowanie od boi... A dziecko nie powinno znajdować się przy takich ostrzeżeniach i nie byłaby to wina dziecka tylko nieodpowiedzialnych rodziców. Jeszcze zatrudnijmy całą załogę nurków do przekopywania morza bałtyckiego, aby pani się czuła "bezpieczna"... O bezpieczeństwo swoje i innych dookoła jesteśmy odpowiedzialni tylko my sami. Nikt nas z takich rzeczy nie wyręczy, a jeżeli pani trzeba dosadnie pisać "Nie właź na głaz i nie bądź w jego obrębie bo stanie Ci się krzywda" to już nie będę wspominał o zdaniu "uwaga przy kamieniu prąd wody może być inny niż na otwartej wodzie"... Jeszcze niech: "ratownicy będą odpowiedzialni za morze"... Niesamowicie irytują mnie ludzie z myśleniem "bo mi się to należy i tak ma być", tylko nie myśli wcale o tym, że ktoś to musi zrobić...
Przejdę od razu do rzeczy, przeszukując sieć w poszukiwaniu projektów domów energooszczędnych, natrafiłam na określenie „dom zrównoważony”. Np. pojawia się takie zdanie: " Głównym celem działalności jest projektowanie jednorodzinnego budownictwa energooszczędnego, ze szczególnym uwzględnieniem budownictwa zrównoważonego i pasywnego... (...) " Jeśli kogoś interesuje kontekst to znalazłam to określenie na stronce jednego architekta, konkretnie na Ze względu na dość sporą izolację w połaci dachowej mam mały problem z zabudową poddasza. Na chwilę obecną mam wciśnięte 20cm styropianu pomiędzy krokwie, a teraz przyszła pora żeby rozpocząć wykańczanie poddasza. Planuję takie rozwiązanie. Do krokwi od strony wewnętrznej przyczepiam za pomocą wieszaków do GK folię paroizolacyjną, a pomiędzy wieszaki wkładam dodatkową warstwę 10 cm styropianu. Na końcach wieszaków montuję stelaż do GK do, którego montowane będą płyty. Pytanie czy folia paroizolacyjna może znajdować się pomiędz...
Komentarze
Prześlij komentarz